Wraz z druhem Adrianem bardzo serdecznie dziękuję Wam za ten obóz. Przeżyliśmy razem wiele momentów. I tych złych - płaczu, zgubionych rzeczy, kłótni, przeziębień i okropnej pogody. Ale jak to się mówi po burzy zawsze wychodzi słońce i na naszym obozie przysłowie spełniło się dosłownie. Po wielu dniach deszczu wreszcie mogliśmy korzystać z pięknej pogody! :) Mam nadzieję, że mimo tego, że te dni były mniejszością to jednak je będziecie najczęściej wspominać. Kąpiele w rzece, śpiewanki, gry, ogniska, apele, śmiech, łzy szczęścia, nowe sprawności... A drużyna to właśnie to - wspólne doświadczenia, które uczą i zbliżają :). Pomyślcie... Ilu z Waszych kolegów może pochwalić się, że przeżyło 2 tygodnie pod namiotem? Ilu potrafi przyrządzić posiłek przy ognisku? Ilu pełniło wartę o 2 w nocy w ciemnym lesie? Możecie być z siebie dumni. Mam nadzieję, że zdecydujecie się pojechać na kolejny obóz i że pokochaliście to tak jak ja. A nawet gdyby nie... to nie pozwólcie, aby ktokolwiek odebrał Wam te piękne wspomnienia i doświadczenia o których pisałam i korzystajcie z nich na co dzień! :) Niech ta harcerska iskierka dalej płonie w Waszych sercach :)
Dziękujemy Wam!
Ściskamy mocno i życzymy bezpiecznych i udanych wakacji! :*
Czuwajcie! :)
dh. Ewa


PS Czekajcie na zdjęcia :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz